poniedziałek, 15 czerwca 2015

Włącz myślenie - czyli dlaczego w jedzeniu nie chodzi o kalorie...

Lidia Szeworska, psychodietetyk:

Ludzie mają tendencję do wypierania niewygodnych faktów, do zapominania tego, co sprawia nam przykrość, bądź jest dla nas nieprzyjemne. Ciało jednak nie zapomina i sposób w jaki je traktujemy będzie miał kluczowe znaczenie dla naszej kondycji psychofizycznej w przyszłości.  
Cofnijmy się o sto lat – kiedy to papierosy były równie modne, co polecane. Nikt nie myślał o szkodliwych skutkach palenia, lekarze – jako wykształcona elita – byli w czołówce osób palących. Dziś mamy informacje o szkodliwych skutkach palenia na każdej paczce papierosów. Miliony złotych są przeznaczane na leczenie chorób nowotworowych czy kardiologicznych spowodowanych negatywnymi skutkami palenia. Za leczenie osób, które same sobie szkodziły – na własne życzenie – płacą wszyscy podatnicy. Także Ci, którzy dbają o swoje zdrowie.  

Gdy zepsuje nam się samochód – odstawiamy go na warsztat. Gdy budujemy dom i chcemy mieć instalacje elektryczne – wzywamy elektryka. Z wyrostkiem robaczkowym pędzimy do szpitala na operację. W żadnym z tych przypadków nie podejmujemy działań będących wynikiem „dobrych rad bliskich”. Dlaczego zatem tak łatwo oddajemy kwestie własnego zdrowia w cudze ręce? W jaki sposób przypadkowe działania i przypadkowe porady, mają nam zapewnić zdrowie?

Właściwe odżywianie może być i jest lekarstwem. Na skutek odżywiania reakcje chemiczne jakie zachodzą w naszym organizmie mogą przyczyniać się do jego zdrowienia, bądź pogłębiania choroby. Musimy wiedzieć w jaki sposób jedzenie dostarczać, wiedzieć jak łączyć ze sobą produkty, wtedy będziemy mogli mówić o zwalczaniu chorób jedzeniem. Każdy z nas potrzebuje czegoś innego, zatem i plan żywieniowy każdy z nas będzie mieć inny.
Jedzenie to też witaminy i minerały jakie dostarczamy do organizmu, jakimi odżywiamy komórki. Jeżeli rano nie jemy odpowiednio dobranego  śniadania, a zaczynamy dzień od gimnastyki, to pomyślmy – czym będą się odżywiały nasze komórki układu kostnego czy układu mięśniowego, jeżeli zmusimy je do wysiłku na czczo. W ten sposób łatwo doprowadzić do zakwaszenia mięśni, a zakwaszanie „niszczy komórki”. Mięśnie wiotczeją i paradoksalnie przyspieszamy proces starzenia, zamiast go spowalniać szczególnie dotyczy kobiet, które chcą jak najdłużej zachować młody wygląd sprawne kości i jędrne ciało.

Także raz jeszcze – każdy z nas jest inny, zarówno pod względem osobowości, stylu życia, jak i potrzeb organizmu. Nie przyjmujmy zatem cudzych rad dotyczących odżywiania, gdyż co jednemu może pomóc – drugiemu równie dobrze może zaszkodzić. Pamiętajmy, że myśląc o odżywianiu, należy wyjść poza schematy przekazów komercyjnych i tkwiących w nas przekonań. Jeżeli będziemy dobrze się odżywiać – dobrze dla swojego własnego organizmu – nasza skóra będzie lśnić, nasze włosy będą zdrowe, organizm pełen energii a procesy starzenia będą spowalniane.

Włączmy myślenie przy odżywianiu – co dostarczamy naszemu organizmowi i w jaki sposób. 
Włączmy myślenie – kaloria to tylko dodatek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz