poniedziałek, 29 czerwca 2015

Estetyka posiłku

Lidia Szeworska, psychodietetyk: 
Gdy mówimy o odżywianiu dopasowanym do osobowości, musimy zwrócić jeszcze uwagę na estetykę posiłków. Niektórzy z nas jedzą byle co i byle jak, inni przykładają dużo większą uwagę do sposobu podania jedzenia, rodzaju zastawy i dekoracji. To samo wino może dla osoby o wysokim poczuciu estetyki smakować nieporównywalnie lepiej z kryształowego kieliszka, niż ze zwyczajnego szklanego "kielonka". Jedzenie często dostarcza nam bodźców poprzez różne zmysły, także wzrokowe, dlatego też to co uznajemy za atrakcyjne wizerunkowo – będzie nam lepiej smakowało.
Dotlenienie układu kostnego i krwionośnego poprzez właściwe odżywanie ma duży wpływ na nasze zachowanie. Dotleniony organizm o wiele lepiej daje sobie radę ze stresem. W dobie, kiedy stres jest odpowiedzialny za większość powstających chorób, powinniśmy jeszcze bardziej zwracać uwagę na właściwe jedzenie – dopasowane do naszej osobowości, naszego stylu życia, do indywidualnych potrzeb każdego z nas.

piątek, 26 czerwca 2015

Dieta dla introwertyka

Lidia Szeworska, psychodietetyk:
Introwertycy, osoby bardziej wyciszone, skupione na własnym wnętrzu, to grupa, która bardzo często jest „nisko energetyczna”.a co za tym idzie mająca czasami trudności w podejmowaniu różnych decyzji. Siła przyzwyczajenia i brak potrzeby dostarczania sobie nowych bodźców odgrywa w ich przypadku dużą rolę, dlatego introwertycy od lat jadają to samo. Małe urozmaicenie codziennego menu przekłada się na jałowość organizmu i niedostarczenie mu odpowiedniej ilości składników odżywczych.
Introwertycy częściej sięgają po warzywa, jedzą to, co sami uważają za zdrowe (co nie oznacza, że jest to jedzenie, które służy ich organizmowi!). Po intensywnym dniu pracy introwertyk nie rzuca się na mięso, częściej sięga po zasadowe jedzenie, bądź ... dostarcza sobie energii do mózgu sięgając po słodkie produkty. To także ma wpływ na jego zdrowie i zachowanie – po spożyciu cukru rafinowanego na moment uzyskuje więcej energii, jednakże już po chwili jej poziom jest jeszcze niższy, niż wyjściowy i znów introwertyk będzie szukać bodźca. Konieczność udawania w ciągu dnia kogoś, kim się nie jest (np. poprzez pracę wymagającą udziału w różnego rodzaju męczących spotkaniach z wieloma ludźmi, pracy w tłumie, hałasie itd) działa niezwykle stresująco.

Z tego punktu widzenia introwertyk powinien śmielej sięgać po wysoko tłuszczowe produkty energetyzujące jak np. czerwone   mięso, co będzie  dużo lepszym remedium na zmęczenie i znużenie niż połykanie  pustych kalorii w słodyczach.  I odwrotnie niż w przypadku ekstrawertyków, introwertyk powinien pomyśleć o aktywności fizycznej jako sposobie równoważenia skutków odczuwalnego znużenia po wyczerpującym dniu pracy.

Przykładowe produkty zasadowe, to: warzywa, jednak  nie wszystkie produkty są równie zasadotwórcze np. bakłażany, cukinie, dynie działają najbardziej zasadotwórczo, suszone owoce, soki warzywne świeże.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Dieta dla ekstrawertyka

Lidia Szeworska, psychodietetyk: 
Ekstrawertycy mają to do siebie, że działają czasami na oślep. To powoduje, że czasem przestają racjonalnie kontrolować swoje zmiany zachowania, postępują według schematu, nie zastanawiając się nad późniejszym znaczeniem ich skutków i  konsekwencji. Ta spontaniczność może być wspaniale wykorzystywana na gruncie zawodowym  czy w relacjach partnerskich, jednakże bywa, że ma negatywne konsekwencje dla zdrowia w przypadku odżywiania. Źle dobrany jadłospis pogłębia bowiem chaotyczność i pochopność w działaniu, bądź wzmacnia poziom odczuwanego stresu w organizmie. Gdy ekstrawertyk ma pracę, w której nie do końca może się wykazać i po powrocie do domu rzuca się na kolejne "pobudzacze" – jeszcze podnosi poziom stresu w organizmie. Działa tak nie tylko czerwone mięso, działają tak wszystkie produkty zakwaszające organizm.
Nie znaczy to, że ekstrawertyk ma rezygnować całkowicie z obecności czerwonego mięsa w swoim sposobie odżywiania – musimy tutaj zwrócić uwagę na jadłospis w całościowym ujęciu. Żadna dieta oparta na eliminacji poszczególnych składników nie jest dobra – najczęściej wystarczy przyjrzeć się osobowości, stylowi odżywiania, stylowi życia aby dobrać produkty neutralizujące typowe "zakwaszacze" organizmu.
W ten sposób działają produkty zasadowe, dlatego ekstrawertyk dla wyciszenia powinien kierować się ku zasadowemu jedzeniu. Pamiętajmy jednak, że to intensywność dnia codziennego będzie warunkowała, co powinniśmy dla zdrowia całego organizmu wybrać na kolację. Im bardziej stresujący i zabiegany dzień, tym bardziej wyciszające potrawy na kolację powinien spożywać ekstrawertyk. Warto tu zauważyć, że  dobrym  remedium dla ekstrawertyków na rozładowanie stresującego dnia będzie zwrócenie uwagi na np. techniki relaksacyjne.
Przykładowe produkty zakwaszające organizm, to: mięso i wędliny, produkty zawierające cukier rafinowany, kawa, produkty z białej mąki pszennej.

piątek, 19 czerwca 2015

Odrywanie osobowości: Jaka jestem?

Lidia Szeworska, psychodietetyk:

Mamy więcej diet, niż dni w roku, a mimo to otyłość jest powszechnym problemem. Każda z nas przynajmniej raz się odchudzała, są także osoby dla których bycie na diecie jest zajęciem stałym – zmieniają tylko rodzaj stosowanej diety odchudzającej. Zwykle efektem takich działań jest efekt jojo, pogorszenie samopoczucia i... zdrowia. Niektóre z „modnych” diet przy długotrwałym stosowaniu sieją spustoszenie w organizmie, doprowadzając nawet do trwałego uszkodzenia narządów wewnętrznych. Nie od razu jest to widoczne, zwykle zaczynamy być tego świadome dopiero później.

 Eksperymentowanie z własnym ciałem i uleganie dietowym modom nie wychodzi najczęściej na zdrowie, jednak każda z nas chciałaby cieszyć się swoją sylwetką. Jak zatem w gąszczu informacji o żywieniu odnaleźć dietę, która będzie służyć i sylwetce, i zdrowiu?

Zacznijmy od tego, że każda z nas jest inna – jakkolwiek oczywiste jest to twierdzenie, nadal usilnie ślepo podążamy za wyznaczanymi modami na różne diety. Z jednej strony wiemy, że różnimy się od siebie wyglądem, zachowaniem, preferencjami, a z drugiej oczekujemy, że skoro dieta X pomogła naszej przyjaciółce – pomoże i nam.  Tymczasem warto zająć się sobą, jako jednostką.

Spójrzmy  na sposób odżywiania z punktu widzenia naszej osobowości i stylu życia.  Nasza osobowość predestynuje nas do tego co robimy, jak się zachowujemy, jak reagujemy na nasze życie i otoczenie. Trudno więc ją ignorować w przypadku tak istotnej kwestii jaką jest odżywianie. Tak jak dobrze czujemy się w pewnych kolorach a w innych nie, tak  określony sposób odżywiania jest w zgodzie z potrzebami naszego organizmu, jest w zgodzie z naszą osobowością. Z tej perspektywy to nie każda z nas ma się "dostosować" do sztywnych reguł określonych diet  - to sposób odżywiania dopasowujemy do danej kobiety. Takie podejście daje nam trwałe rezultaty,  bowiem  po pierwsze;  kwestia odżywiania przestaje być źródłem stresu i dyskomfortu, po drugie; odżywianie będziemy dobierać tak, by skutecznie radzić sobie z problemami charakterystycznymi dla  określonych typów osobowości  i zachowań. Wreszcie - odżywianie może stać się źródłem wewnętrznej satysfakcji, a nie wyrzutów sumienia. 

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Włącz myślenie - czyli dlaczego w jedzeniu nie chodzi o kalorie...

Lidia Szeworska, psychodietetyk:

Ludzie mają tendencję do wypierania niewygodnych faktów, do zapominania tego, co sprawia nam przykrość, bądź jest dla nas nieprzyjemne. Ciało jednak nie zapomina i sposób w jaki je traktujemy będzie miał kluczowe znaczenie dla naszej kondycji psychofizycznej w przyszłości.  
Cofnijmy się o sto lat – kiedy to papierosy były równie modne, co polecane. Nikt nie myślał o szkodliwych skutkach palenia, lekarze – jako wykształcona elita – byli w czołówce osób palących. Dziś mamy informacje o szkodliwych skutkach palenia na każdej paczce papierosów. Miliony złotych są przeznaczane na leczenie chorób nowotworowych czy kardiologicznych spowodowanych negatywnymi skutkami palenia. Za leczenie osób, które same sobie szkodziły – na własne życzenie – płacą wszyscy podatnicy. Także Ci, którzy dbają o swoje zdrowie.  

Gdy zepsuje nam się samochód – odstawiamy go na warsztat. Gdy budujemy dom i chcemy mieć instalacje elektryczne – wzywamy elektryka. Z wyrostkiem robaczkowym pędzimy do szpitala na operację. W żadnym z tych przypadków nie podejmujemy działań będących wynikiem „dobrych rad bliskich”. Dlaczego zatem tak łatwo oddajemy kwestie własnego zdrowia w cudze ręce? W jaki sposób przypadkowe działania i przypadkowe porady, mają nam zapewnić zdrowie?

Właściwe odżywianie może być i jest lekarstwem. Na skutek odżywiania reakcje chemiczne jakie zachodzą w naszym organizmie mogą przyczyniać się do jego zdrowienia, bądź pogłębiania choroby. Musimy wiedzieć w jaki sposób jedzenie dostarczać, wiedzieć jak łączyć ze sobą produkty, wtedy będziemy mogli mówić o zwalczaniu chorób jedzeniem. Każdy z nas potrzebuje czegoś innego, zatem i plan żywieniowy każdy z nas będzie mieć inny.
Jedzenie to też witaminy i minerały jakie dostarczamy do organizmu, jakimi odżywiamy komórki. Jeżeli rano nie jemy odpowiednio dobranego  śniadania, a zaczynamy dzień od gimnastyki, to pomyślmy – czym będą się odżywiały nasze komórki układu kostnego czy układu mięśniowego, jeżeli zmusimy je do wysiłku na czczo. W ten sposób łatwo doprowadzić do zakwaszenia mięśni, a zakwaszanie „niszczy komórki”. Mięśnie wiotczeją i paradoksalnie przyspieszamy proces starzenia, zamiast go spowalniać szczególnie dotyczy kobiet, które chcą jak najdłużej zachować młody wygląd sprawne kości i jędrne ciało.

Także raz jeszcze – każdy z nas jest inny, zarówno pod względem osobowości, stylu życia, jak i potrzeb organizmu. Nie przyjmujmy zatem cudzych rad dotyczących odżywiania, gdyż co jednemu może pomóc – drugiemu równie dobrze może zaszkodzić. Pamiętajmy, że myśląc o odżywianiu, należy wyjść poza schematy przekazów komercyjnych i tkwiących w nas przekonań. Jeżeli będziemy dobrze się odżywiać – dobrze dla swojego własnego organizmu – nasza skóra będzie lśnić, nasze włosy będą zdrowe, organizm pełen energii a procesy starzenia będą spowalniane.

Włączmy myślenie przy odżywianiu – co dostarczamy naszemu organizmowi i w jaki sposób. 
Włączmy myślenie – kaloria to tylko dodatek.

piątek, 12 czerwca 2015

Dlaczego używam sformułowania „jedzenie dla zdrowia”?

Lidia Szeworska, psychodietetyk:

Otóż nazbyt często na odżywianie patrzymy przez pryzmat kalorii. Wartość kaloryczna produktów spędza nam sen z powiek – nie zjem tego, bo to ma aż X kalorii, lepiej unikać tamtego, bo to „bomba kaloryczna”. I teraz uwaga – w odżywianiu NIE O KALORIE CHODZI.

Przede wszystkim, jeżeli chodzi o odżywianie, należy WŁĄCZYĆ MYŚLENIE. Jako naród dopiero rozwijający się preferujemy szybkie, wygodne rozwiązania, niekoniecznie najlepsze dla naszego zdrowia. Jemy bezmyślnie, byle co, byle kiedy, a nawet jeżeli już przejmujemy zdrowe (naszym zdaniem) nawyki żywieniowe – także robimy to bez głębszego zastanowienia, czy rzeczywiście dany sposób odżywiania będzie AKURAT DLA NASZEGO ORGANIZMU najlepszy.  Tak jak nie każdemu do twarzy w purpurowym kolorze, tak nie dla każdego jest taki sam sposób odżywiania – wręcz przeciwnie nasz organizm poprzez swoją unikatowość domaga się indywidualnego traktowania.

Obserwując naprędce rzucane rady przez życzliwych i szybką chęć ich stosowania pytających, zaczynam obawiać się o zdrowie obecnych i przyszłych pokoleń. Do tego bombardowanie reklamami, które pogłębiają tylko nasze zagubienie i kierują do automatycznych wyborów. Nie pozwólmy, by ktoś za nas myślał! Coraz większa ilość alergii w społeczeństwie, problemy z płodnością, bądź słabą odpornością dzieci i dorosłych a dodatkowo otyłości u dzieci są jedynie zalążkiem kłopotów jakie nas czekają w przyszłości, o ile nie zmienimy sposobu myślenia o odżywianiu.

Czy wiesz, że coraz częściej przy dość szybkim schudnięciu występuje niedożywienie organizmu, bóle kości, problemy ze wzrokiem? Te objawy nigdy nie są łączone ze schudnięciem, tylko z wiekiem. To błąd! Dla każdego z nas zdrowie jest najważniejsze. Co się dzieje, jeżeli słuchamy osób radzących nam na podstawie „własnego doświadczenia”? Skutki mogą być drastyczne, jak to miało (i nadal ma) miejsce w przypadku diety białkowej – lotem błyskawicy dieta była przekazywana, jako sposób na pewne schudnięcie. Schudnięcie, owszem, ale o tym, jakie dieta sieje spustoszenie w organizmie nikt już nie mówił. 

Przypominam - diet mamy tyle, ile dni w roku, a wybieramy te modne. Ostatnio stało się modne ograniczanie kalorii do minimum i dużo ćwiczeń.

wtorek, 9 czerwca 2015

Własne zdrowie to nie rosyjska ruletka. Pozwolisz zatem, by ktoś strzelał do Ciebie radami w ciemno?

Lidia Szeworska, psychodietetyk:

Przykładowa sytuacja: Kasia chce trochę schudnąć,  nie rezygnując ze zdrowego  (w swoim przekonaniu) odżywiania. Chwyta się różnych sposobów, także tych internetowych. W akcie desperacji założyła wątek na popularnym forum i czyta porady jak najlepiej schudnąć. A porad jest wiele. „Jedz mniej” radzi ktoś, „zrezygnuj ze słodyczy, już poleci waga trzy kilo w dół”, dodaje inna osoba. „Nie jedz po osiemnastej”, „Zaczynaj dzień od szklanki wody”, „Ja przestałam jeść węglowodany – to działa, spróbuj”albo „Pij więcej soków owocowych,  jedz więcej warzyw, ale zrezygnuj z ziemniaków” - i tak dalej. W ciągu godziny Kasia otrzymuje setkę porad – od prostych haseł jak te, cytowane powyżej, poprzez „prawdy życiowe” i opisy diet, aż do reklam najnowszych suplementów na odchudzanie i kilkunastu polecanych książek o odchudzaniu.

Większość tych porad jest w jakiś sposób prawdziwa. Tylko Kasia nie wzięła pod uwagę jednej rzeczy – żadna z owych „radzących” osób czy książkowych publikacji, czy nawet trener fitness (bo właśnie zaczęła chodzić na ćwiczenia) nie zna tak naprawdę organizmu Kasi.

Kwestia odchudzania to złożony problem psychologiczny. Porady, jakie otrzymała Kasia, a także porady od lekarzy czy dietetyków, często opierają się na eliminacji różnego rodzaju produktów. Pomijając już fakt, że nie każdy lekarz i nie każdy dietetyk posiada należytą wiedzę na temat psychologii odchudzania, nawyków żywieniowych i reakcji zachodzących w organizmie, to przyjęcie strategii unikania tego, co do tej pory było przyjemnością, jest prostą drogą donikąd. Zamiast unikać przyjemności, powinniśmy ich sobie dostarczać, inaczej nasz poziom satysfakcji z życia codziennego spadnie do minimum (np. nie będziemy mogły pójść do kawiarni z koleżanką i zjeść ciastko, ponieważ będziemy się bały, że przytyjemy). Od zawsze to, co zabronione kusi, dlatego jeżeli zabronimy sobie np. jedzenia słodyczy czy spożywania posiłków po godzinie osiemnastej, mamy zagwarantowane, że właśnie tego będziemy pragnąć. I zamiast skupić się na jedzeniu dla zdrowia – skupimy się na tym, co sobie zabroniłyśmy.

niedziela, 7 czerwca 2015

Czy w procesie odchudzania warto wspierać się suplementami?

Lidia Szeworska, psychodietetyk: 

Ci-tri-mag: Magnez pomaga w spalaniu
węglowodanów i tłuszczów
Suplementy są potrzebne, ale też musimy wybierać takie, które nam nie zaszkodzą. Nadmiar niektórych witamin też jest zdradliwy dla naszego organizmu. Witaminy i minerały dostarczamy z pożywienia, natomiast suplementy dobieramy w taki sposób aby likwidowały w jak najmniejszym stopniu ich niedobór. Na to też ma wpływ nasza aktywność fizyczna, a często o tym nie pamiętamy, albo w ogóle nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Czyli znów wracamy do kluczowego: umiar we wszystkim.

czwartek, 4 czerwca 2015

Siedzisz w biurze? Będziesz szczupła!

Lidia Szeworska, psychodietetyk:

Najważniejsze jest wsparcie w procesie odchudzania. Gdy wprowadzany zmiany, organizm się broni, mózg się buntuje. Nasza ja mówi "nie". Ten dyskomfort psychiczny negatywnie wpływa na funkcjonowanie całego organizmu i zaburza proces odchudzania.  Kryzys może to wystąpić w różnym czasie - po tygodniu, po dwóch, po trzech, po miesiącu, w zależności od tego jak szybko mózg zareaguje na zmiany. To jest indywidualny proces, dlatego jako psycholog zdrowia monitoruję zmiany i informuję osobę o tym co się dzieje. Wsparcie jest niezmiernie ważne - jeżeli nie ulegniemy pokusie powrotu do starych nawyków, organizm zacznie się przyzwyczajać do nowych – i zacznie dobrze funkcjonować.

Jako psychodietetyk jestem w stanie zalecić taki sposób odżywiania, aby współgrał ze stylem życia i osobowością danej osoby. To niezmiernie ważne, dlatego, że często zapominamy o tym, jak bardzo indywidualny jest organizm każdego z nas. Z tego względu to co pomaga jednemu, drugiemu może zaszkodzić. W procesie odchudzania ważne jest aby zmiany zachodziły powoli lecz skutecznie. odchudzania musi przebiegać w naturalny sposób, aby dana osoba mogła sobie poradzić w przyszłości i cieszyła się nową sylwetką już na stałe.


wtorek, 2 czerwca 2015

Jak zadbać o „odchudzoną” skórę?

Lidia Szeworska, psychodietetyk:
I o ciało, i o skórę trzeba dbać w procesie odchudzania  „od  wewnątrz” i „od zewnątrz”, dlatego też proponuję i dobieram odpowiednie zabiegi. Skóra  w procesie odchudzania czy zmian żywieniowych będzie zawsze potrzebowała wsparcia zabiegami. Zabiegi dobierane indywidualnie minimalizują widoczne zewnętrzne efekty, które zawsze towarzyszą w odchudzaniu i są szybko zauważalne.  Warto wiedzieć, że odpowiednio dobrane zabiegi terapii energotonowej nie tylko zwiększają  wydolność organizmu, ale też dotleniają  skórę – uelastyczniają ją.